* * *Uff. dzisiaj (czyt.sobota) było całkiem przyjemnie. Byłam ze znajomkami w kinie na 'w 80 dni dookoła świata' ;-) to jest zajebiste. Mówie wam. poźniej od popcornu tak mi język napierdalał, że myślałam że wykituję. Musiałam jeszcze przygotować jakieś chujowe wypracowanie na chemię o zanieczyszczeniach. jeszcze do tego babka zażyczyła sobie go na 3 stronki. Niech żyje skromność. jejku! juś nie mogę się doczekać jutra, kiedy sobie w spokoju zajaram. teraz jestem u ciotki, a ona mieszka w takim chujowym bloku, że oszaleć można. Siedzisz na klatce a w każdej chwili ktoś może ci wyjść. No shok! Postaram się teraz dodać na bloczka bramkę gg, tlenu i bramkę sesemesków (choć jush jest, a i tak źle funkcjonuje) pomyślę tesh nad jakimś testem miłości ;)
We wtorek byliśmy na wycieczce w wygiełzowie i lipowcu. Miałam cichutka nadzieję, że pojedzie tesh 1e ale jednak nie udało się i pojechała z nami Ic. Ależ było zajebiście. najpierw wpieprzaliśmy 365 schodów w górę !RESPEKT! a później zwiedzaliśmy jakiś skansen o starych wiejskich chatach. A najlepszym punktem wycieczki był (ladies & gentelmens) piknik w lesie. Czujecie? wystarczy, że pójdziesz dwa kroki i se jedziesz szlugami. Na początku myślałyśmy 9ja i my best qmpela) że babki będą nas pilnować a tu figa. One sobie siedziały przy stoliku, a za zakrętem był las. Ci co chcieli mogli iść na ścieżkę leśną grać w siatę lub nogę, a ci co chcieli mogli siedzieć przy stoliku przy babkach. Myślałam, że nas złapie czy co, ale gdzie tam - u nas są same kujony i nikt ich nie podejrzewa o jaranko. A jedfną z dziwniejszych rzeczy jest to, że nasza babka (czyt.wychowawca) też jara ;)))))) starsze qmpele powiedziały nam że jak złapie nas pani.A to albo się przyłączy, albo się uśmiechnuie. Podobno jednemu kolesiowi to nawet obstawiła. Heh. I jak tu rozumieć dorosłych??